Zarówno te, które trafiły tu z innych moich blogów i z sympatia mi towarzyszą, jak i te, które dopiero mnie poznają :)
Skąd pomysł na bloga o szczęściu? Z życia :)
Mam wrażenie, że my kobiety, skupiamy się głównie na innych. Na rodzinie, partnerze, dzieciach, przyjaciołach, wrogach. Analizujemy czyjeś emocje, sytuację życiową, problemy, zachowania, pragnienia, radości i smutki. Nie wystarcza nam czasu, by pomyśleć o samej sobie. I często po jakimś czasie odkrywamy, że... Że coś jest nie tak, że nie czujemy się spełnione, kochane, szczęśliwe.
A przecież życie pełne jest cudownych zdarzeń i niezapomnianych chwil. To od nas zależy jak na nie spojrzymy. Być może wystarczy dostrzec, że szklanka jest w połowie pełna, a nie pusta i nasza rzeczywistość zmieni się diametralnie?
O tym chcę tu pisać. O tym jak znaleźć te magiczne iskierki, które nadadzą blask naszemu życiu. O tym jak być szczęśliwą w każdej sytuacji, mimo wszystkiemu co ściąga nas w dół. Bo życie może być piękne. Nie przez to co się wydarza, ale dzięki temu jak na nie patrzymy...
Zapraszam :)
Wielbię poprzedniego bloga, za to, że masz kobiecy odpowiednik jaj i ikry. Popraw jednak tło, by nie było przezroczyste (bardzo ciężko się wtedy czyta), i będzie super.
OdpowiedzUsuńDla moich czytelniczek wszystko ;) Pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńWitam, przypadkiem trafiłam na Twojego bloga. Będę wiernie obserwować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Witam. I zapraszam :)
OdpowiedzUsuńno i ja witam,ten temat ma sens!szczęście trzeba mieć w sobie wbrew przeciwnościom :)
OdpowiedzUsuńTak. Mamy w sobie potencjał, którego nie doceniamy :) Trzeba po to sięgnąć i zacząć wreszcie żyć. Szczęśliwie! :)
Usuń