Poflirtuj sobie ;)

Co każdej z nas poprawia humor, sprawia, że świat wydaje się sympatyczniejszy, my piękniejsze a każdy kolejny dzień lepszy od poprzedniego? Co? Miłość, przyjaźń? Nie do końca. Więc?
Flirt :)

Nie namawiam do zdrady! Nie namawiam do dziwnych układów, niebezpiecznych znajomości, gorszących zachowań. Nie.
Mówię o niezobowiązujących rozmowach, zabawnych dialogach, komplementach, poczuciu bycia adorowaną, piękną, wspaniałą... Tylko tyle. Aż tyle!

Tyle dziś tego. Portale społecznościowe - tweeter, facebook, famebox, netlog, nasza klasa, itp. itd.
Nie sposób tu wszystkich wyliczyć. Wejdź sobie na jeden z nich i ...pogadaj. Nie wiem - z kumplem z podstawówki, z sąsiadem, który spuszcza zawstydzony wzrok, kiedy Cię mija na klatce schodowej, z nieznajomym. Pożyj sobie w necie :)

Ludzie w sieci są inni. Bardziej pewni siebie, bardziej otwarci, mniej zachowawczy. Tak, udają kogoś innego niż są, koloryzują, tworzą pozory, ale...
Nie szukasz tu przecież partnera czy wspólnika do biznesu, a zabawy i podbudowania ego. Więc czemu nie przymknąć na to oka?
Niech Ci wreszcie ktoś powie, że jesteś piękna, wyjątkowa, wspaniała, jedyna. Bądź muzą, nimfą, spędzającą sen z oczu księżniczką. Flirtuj, rozkochuj, łam serca ;)

Oczywiście z umiarem, bo nie każdy w sieci jest normalny! Tak, psychopaci są i niestety działają tu otwarcie i rzadko kiedy są karani. Ale jeśli rozmawiasz z kimś kogo znasz realnie, albo masz pewność, że to ktoś zdrowy umysłowo i łatwy do ustalenia - nie żałuj sobie. Pobaw się :)

Zobaczysz wtedy, jak się zmienisz. Twoja pewność siebie wzrośnie. Zauważalnie dla otoczenia! Poczujesz się inna, nowa, spełniona, ubóstwiana, bezcenna. Twoja twarz będzie promieniała, sylwetka się wyprostuje, mięśnie rozprężą. Będziesz szczęśliwa :) A wtedy zaczniesz się zachowywać tak, jak się czujesz, czyli jak ktoś kto zna swoja wartość i niepowtarzalność - zarazisz tym innych. W ich oczach staniesz się boska. I o to chodzi :)