niedziela, 24 stycznia 2016

10 rzeczy, w które nie wierzą szczęśliwi ludzie!

Ludzi szczęśliwych od smutnych nie musi dzielić wcale stan posiadania, wiek ani zdolności. Istnieje jednak wyraźna różnica w przekonaniach, jakie wyznają. Bo to, w co wierzymy, może dodawać nam skrzydeł lub trzymać w klatce własnych słabości.

Warto poznać więc 10 rzeczy, w które szczęśliwi ludzie nigdy nie wierzą! Oto one:


1. Jestem za stary.
Pierwsze i najważniejsze: pojęcie „bycia za starym” nie istnieje. Jeśli czegoś właśnie teraz pragniesz, to oznacza, że właśnie teraz jest na to najlepszy czas. Szczęśliwe życie jest wyborem, który nie ma daty ważności. Co więcej, tego wyboru trzeba dokonywać codziennie, w każdym momencie.

2. Życie jest sprawiedliwe.
Może zabrzmieć to brutalnie, ale szczęście nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością. Bardzo mało prawdopodobne jest, że zawsze będziesz otrzymywać to, czego chcesz lub to, na co – swoim zdaniem – zasługujesz. Mimo wszystko warto jednak starać się w każdym zadaniu dawać z siebie wszystko, wybaczać sobie błędy (w myśl hasła, że nie myli się tylko ten, kto nic nie robi) i umieć rezygnować, kiedy jest to najmądrzejsze rozwiązanie.

3. Cierpienie jest złe.
W obliczu tego, że jest ono nieuniknione, dyskusja na temat tego, czy jest ono dobre, czy złe, nie ma sensu. Trudne doświadczenia, mimo że tak zawsze niechciane, są naturalną częścią życia. To dzięki nim doceniamy mocniej wszystkie szczęśliwe chwile.

4. Mam nad tym kontrolę. 
Przekonanie o możliwości kontrolowania wszystkich zmiennych w każdej sytuacji to kolejna iluzja, która działa destrukcyjnie na samopoczucie. Próba zapanowania nad całym otoczeniem jest z góry skazana na porażkę. Trzeba umieć przyznać się do swoich słabości, chociaż duma nieraz nie pozwala.
Szczęśliwi ludzie potrafią pogodzić się z ograniczonym polem własnego działania i elastycznie odpowiadać na każdą zmianę warunków.

5. Nie mogę. 
Jeśli mówisz, że nie możesz, to ja się zgadzam, nie możesz. Jak może się udać, skoro sam w to nie wierzysz? A co by się stało, gdybyś jednak, choć na chwilę, dał się ponieść wodzom fantazji i stwierdził, że możesz? Mimo wieku, mimo choroby czy zmęczenia. Może jedynie to nieszczęsne przekonanie, niemające zbyt dużo wspólnego z rzeczywistością, trzyma Cię z daleka od Twojego szczęścia?

6. Udowodnię Wam, ile jestem wart. 
Nieszczęśliwi ludzie to ci, którzy wierzą, że gwarantem szczęścia jest akceptacja innych osób. Nic dziwnego, że są nieszczęśliwi. Nie przychodzi mi na myśl ani jedna osoba, która bezsprzecznie cieszyłaby się aprobatą u całej ludzkiej populacji. Jesteśmy na tyle różni, że jest to po prostu nie do osiągnięcia. Istnieje natomiast ktoś, o kogo uznanie powinniśmy się zawsze starać. To my sami. Zadowolenie z siebie jest już szczęściu dużo bliższe.

7. Byłbym szczęśliwszy, gdyby tylko…
W kontynuacji do punktu poprzedniego: gdybyś tylko co? Kto tego od Ciebie wymaga? Czy naprawdę tego chcesz?
Szczęście polega na akceptacji tego, jakim się jest i co się posiada. Oczywiście, nie oznacza to zrezygnowania z samorozwoju i spoczęcia na laurach. Zmieniajmy to, co zmienić możemy i co zmienić chcemy. Wysoki mężczyzna o aparycji niedźwiedzia z Krupówek ma nikłą szansę, że zostanie najlepszym dżokejem w Europie. I z tym warto byłoby się pogodzić, zamiast próbować zmienić ;)

8. Ludzie muszą mnie kochać. 
To kolejny cel, którego zrealizowanie bez nadprzyrodzonych mocy jest sztuką z gatunku niemożliwych. Nie można uzależniać swojego szczęścia od uczuć i zachowań innych ludzi. Oprócz Twojej postawy na Wasze relacje wpływa wiele innych czynników, często zupełnie niezależnych. Każdy też okazuje uczucia na sobie właściwy sposób i wymagania innych niewiele tu zmieniają. Szczęśliwy człowiek fakt ten akceptuje, nie kryje się z własnymi uczuciami, ale też troszczy się o potrzeby innych, zamiast jedynie wymagać specjalnego traktowania.

9. Jestem samotny i nikt się mną nie interesuje. 
To naprawdę bardzo toksyczne przekonanie, które potrafi skutecznie zatruć życie. I niejednemu na pewno zatruło. Zamiast czekać na to, co zrobią inni, trzeba działać, próbować. Znajdowanie przyjaciół czy odbudowywanie utraconego kontaktu z rodziną zabiera dużo czasu i wymaga więcej wysiłku niż zaakceptowanie własnej samotności. Owoc jednak przynosi o wiele słodszy.

10. Nieważne! 
Unieważnianie tych momentów, w których poczuliśmy się źle, nie wróży nic dobrego. Nie można ignorować sygnałów, które wysyła nasz organizm, ani zgadzać się na czyjeś nieodpowiednie zachowanie wobec nas. Bierzmy w ręce własne szczęście. To my jesteśmy za nie odpowiedzialni i nikt za nas go nie obroni. Odwagi!


Wbrew pozorom, szczęście nie wymaga pracy w trudzie i znoju. Nie oznacza to jednak, że przychodzi ono zupełnie bez wysiłku. Aby je osiągnąć, potrzeba tak naprawdę dwóch rzeczy: pogodzenia się z tym, że są rzeczy, których zmienić nie możemy, i czerpania pełnymi garściami z tego, co mamy.
A każdy z nas ma naprawdę wiele! Wystarczy się dobrze rozejrzeć… :)

Ala S.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz